Badanie przeprowadzone wśród specjalistów psychologów i pedagogów dowiodło, że stan psychiczny i emocjonalny dzieci w okresie pandemii uległ pogorszeniu – przyznało tak 87% badanych. 78% respondentów zauważyło wzrost zgłoszeń i próśb o interwencję i pomoc kierowaną do psychologów i pedagogów.
Badanie powstało w odpowiedzi na częste pytania kierowane przez czytelników do redakcji magazynu psychologicznego dla dzieci „Małe Charaktery”. Założeniem było opracowanie szczegółowego raportu nt. kondycji psychologicznej dzieci i młodzieży po dwóch latach funkcjonowania w pandemicznej rzeczywistości. Zdalne nauczanie, obostrzenia, kwarantanny, ograniczenie kontaktu z rówieśnikami – to wszystko musiało odbić się na kondycji młodego pokolenia. Celem raportu było ustalenie jak duży wpływ pandemia wywarła na dzieci i młodzież.
Wyjątkowa grupa badanych
Szczegółowy raport dotyczący stanu psychicznego dzieci i młodzieży po dwóch latach pandemii przeprowadził zespół redakcji magazynu Małe Charaktery ze wsparciem naukowców z Wydziału Psychologii i Kognitywistki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. – Unikalność tego badania polegała na tym, że przeprowadziliśmy je na próbie 306 specjalistów, z czego 40% to psycholodzy oraz pedagodzy szkolni. Jest to bardzo specyficzna próba, ponieważ byli to specjaliści pracujący z dziećmi i młodzieżą. Jak pomyślimy o tym, że każdy z tych specjalistów pracuje z dziesiątkami, a nawet setkami podopiecznych, a przecież tak jest w dużych placówkach oświatowych, zobaczymy, że to próba 30 tysięcy, a może nawet więcej, dzieci i młodzieży, które zostały objęte tym badaniem. – mówi dr Karolina Appelt z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki UAM.
Wyniki tego badania są wyjątkowo miarodajne nie tylko z uwagi na dużą liczbę respondentów, ale również dlatego, że są to osoby, które mają profesjonalną wiedzę i kompetencje. – Mogą więc spojrzeć na omawiane zagadnienia z pewnej perspektywy, dokonać analizy, pewnych uogólnień i generalizacji, co jest dla nas niezwykle cenne. – dodaje dr Karolina Appelt.
Zdaniem psycholożki dziecięcej i psychoterapeutki Magdaleny Lange–Rachwał badanie przeprowadzone na takiej grupie to cenna wiedza.
– Dostaliśmy twarde dane, z tego co oni widzą, co obserwują, czego doświadczają na co dzień. Takie chłodne podejście do tematu jest bardzo potrzebne, bo jak wiemy na czym stoimy to wiemy, co możemy zrobić. – mówi.
Szokujące wyniki
Badanie wykazało bardzo wysoką zgodność wśród osób badanych, co do tego, że nastąpiło wyraźne pogorszenie kondycji psychicznej dzieci i młodzieży. Ponad 87% badanych twierdzi, że ta kondycja uległa pogorszeniu. Aż 45% osób uważa, że to pogorszenie było znaczne. Oznacza to, że 2 lata doświadczeń z pandemią wywołało bardzo poważne skutki. 78% specjalistów odnotowało większą ilość zgłoszeń dzieci i młodzieży z prośbą o pomoc i interwencję.
Przeprowadzona ankieta wykazała, że doświadczenia czasu pandemii mają wg badanych silny związek ze wzrostem liczby przypadków depresji wśród dzieci i młodzieży (twierdzi tak aż 67% badanych specjalistów) oraz uzależnień od technologii (59%) i wzrostem zaburzeń lękowych (54%).
Najwięcej trudności w funkcjonowaniu dzieci i młodzieży w ciągu ostatnich dwóch lat szkolnych było zgłaszanych w grupie młodzieży w wieku 13-16 lat.
Badanie pozwoliło wyodrębnić trzy najczęściej zgłaszane przez dzieci i młodzież trudności związane z nauczaniem zdalnym:
- trudności z samoregulacją w uczeniu się (samodzielne organizowanie procesu uczenia się, trudności z motywacją) – 88%,
- izolacji od ludzi – 63%,
- trudności sprzętowych i braku odpowiednich warunków do nauki w domu – 48%.
Ankietowani specjaliści są zgodni, że w czasie edukacji w trybie zdalnym uczniom najbardziej brakowało bezpośredniego kontaktu z koleżankami/kolegami z klasy/szkoły (uważa tak 88%).
Zaskakujące plusy nauki zdalnej
Wśród szeregu negatywnych skutków pandemii pojawiły się także pozytywne konsekwencje izolacji i zdalnego nauczania. Wśród plusów uczniowie najczęściej wskazywali zmniejszenie stresu szkolnego (uważa tak 53%), możliwość zadbania o dłuższy sen (45%) i więcej wolnego czasu, który można wykorzystać dla siebie np. na rozwijanie pasji (ponad 37%).
Ponadto zdaniem 22% badanych pozytywną konsekwencją ostatnich dwóch lat doświadczania pandemii wskazywaną przez dzieci i młodzież jest docenienie szkoły i pracy nauczycieli oraz rozwinięcie nowych umiejętności.
Zdaniem 25% ankietowanych specjalistów – rodzice oraz nauczyciele dzieci i młodzieży nie zauważyli jakichkolwiek pozytywnych skutków izolacji oraz zdalnego nauczania.
Obraz sytuacji, jaki kształtują wyniki raportu dowodzi, że niezbędne jest podjęcie działań systemowych, które pomogą dzieciom i młodzieży uporać się z bagażem doświadczeń ostatnich dwóch lat. Niemniej jednak, jak zauważa dr Karolina Appelt
– W obecnej sytuacji tak dużych potrzeb żaden system, nawet najlepiej funkcjonujący, nie wytrzymałby takiego zapotrzebowania i z całą pewnością obecna sytuacja wymaga też uruchomienia naturalnych zasobów wsparcia, które mamy w najbliższych środowiskach, czyli w środowisku rodzinnym i szkolnym.
Autorzy raportu podkreślają znaczenie kontaktu z nauczycielem i jego umiejętności związane z wykorzystywaniem prostych i stosunkowo łatwo dostępnych form pomocy, takich jak rozmowy z podopiecznymi czy organizowanie zajęć integracyjnych.
– Ważne, aby wychowawcy mieli świadomość roli, jaką pełnią, ale też, żeby wspierać ich poczucie kompetencji w tym obszarze, żeby mieli poczucie, że mają wystarczające zasoby, środki, możliwości, umiejętności, aby takiej pomocy udzielać. – dodaje dr Karolina Appelt.
Zwieńczenie trudnego tematu wstępem do kolejnego
Ankiety będące podstawą raportu były dystrybuowane na kilka tygodni przed drugą rocznicą pierwszego lockdownu w Polsce. Wyniki miały być opublikowane właśnie w tym symbolicznym terminie, aby zamknąć klamrą okres dwóch lat pandemii. Nikt wówczas nie przypuszczał, że w ciągu kilku tygodni tak diametralnie zmieni się sytuacja.
– Myśleliśmy o tym raporcie w takich kategoriach zwieńczenia pewnego tematu, czy pewnego obszaru. Natomiast z perspektywy tu i teraz, kiedy mówimy o sytuacji działań wojennych w Ukrainie, ten raport nabiera innego znaczenia. – mówi Edyta Żmuda, redaktor naczelna magazynu „Małe Charaktery”. – Ten raport jest o tyle ważny, że realnie mamy w tym momencie wiedzę, co dla dzieci stanowiło największą trudność i z jakim obciążeniem wchodzą one w kolejne etapy swojego rozwoju psychospołecznego. Także z tej perspektywy myślę, że to jest istotne, żeby specjaliści czy opiekunowie dzieci wiedzieli z czym się mierzymy, już tu i teraz.
Badanie przeprowadzono na próbie 306 osób drogą korespondencyjną w dniach 14-28 lutego 2022 r.
zwiń >>