Matka ucznia z orzeczeniem o ADHD twierdzi, że na wyproszenie jej dziecka z klasy przez nauczyciela, gdy bije innych i używa wulgaryzmów potrzebna jest zgoda rodzica. Wyproszenie dziecka z sali ma na celu zapobiegnięcie możliwym niebezpiecznym skutkom jego zachowania wobec innych. Jest stosowane wobec wszystkich uczniów przejawiających zachowania agresywne. Dziecko wyproszone z klasy pozostaje pod opieką drugiego nauczyciela. Matka twierdzi, że do wyproszenia dziecka potrzebna jest jej zgoda i kontrakt spisany z nią i jej 7 letnim dzieckiem,. W szkole obowiązują procedury bezpieczeństwa. Czy matka ma rację?

Jeśli napotkaliście Państwo na podobny problem i chcielibyście uzyskać indywidualną poradę ekspercką - prosimy o zadanie pytania ekspertom​.

• Czy mogę wydłużyć etap edukacyjny dla ucznia z upośledzeniem umysłowym w stopniu znacznym, który obecnie jest w klasie III gimnazjum? Proszę o wyjaśnienie.
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Czy jako dyrektor szkoły mam nadal obowiązek pilnować realizacji obowiązku szkolnego przez ucznia (lat 17, rocznik 2004)? Został zgłoszony do klasy 7, jest w moim obwodzie, nie realizuje obowiązku szkolnego, nie pojawił się w szkole (był obecny tylko 1 dzień), wcześniej realizował obowiązek w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. Czy mam prowadzić postępowanie egzekucyjne? Czy wystarczy, że złożyłem zawiadomienie do sądu rodzinnego? Powiadomienia i upomnienia pocztą zostały wysłane do matki tego ucznia – nie odbiera korespondencji, brak innej formy kontaktu.
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Czy na świetlice w szkole podstawowej można zapisywać dzieci z oddziału przedszkolnego ?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Na portalu społecznościowym na grupie prywatnej wieczorem kilku uczniów napisało o zdarzeniu dotyczącym nauczycielki używając słów „poroniła i ok bo pewnie urodziłaby kolejne dziecko z Downem”. Nauczycielka rzeczywiście poroniła, a jej poprzednie dziecko ma z niepełnosprawnością. Dzieci nie pisały nic więcej, a informację miały od ucznia będącego bliską rodziną nauczycielki. W szkole odbyło się spotkanie rodziców i dzieci, które był na tej grupie z wychowawcą, pedagogiem i dyrektorem. Dzieci i rodzice przeprosili nauczycielkę, ona przyjęła przeprosiny, podała rękę, ale później za kilka tygodni wniosła sprawę do sądu rodzinnego. Czy taki czyn powinnam, jako dyrektor, zgłosić na policję, skoro była to jednorazowa sytuacja, wyjaśniona w szkole zgodnie z obowiązującymi u nas procedurami? Czy nauczycielka miała prawo wymusić na wychowawczyni pokazanie prywatnych rozmów? Czy nie jest to złamanie prywatności grupy? Nie powinny tak pisać, ale nie popełniły według mnie żadnego czynu karalnego, a za ten incydent przeprosiły i okazały skruchę.
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Dyrektor chce powołać wicedyrektora spoza szkoły, którego rada pedagogiczna nie zna. Czy też musi zasięgnąć opinii Rady pedagogicznej?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź