Dokumentacja dyrektora
Placówki oświatowe
Plany pracy
Kalendarz
Nadzór pedagogiczny
- Informacja o realizacji nadzoru pedagogicznego za rok poprzedni
- Plany nadzoru pedagogicznego 2024/2025
- Wzory dokumentów kontrolnych 2024/2025
- Sprawozdania z realizacji planu nadzoru pedagogicznego
Kontrola i wspomaganie
Zarządzanie placówką
- Aktualności i zmiany prawne
- Statuty, koncepcje pracy, uchwały
- Ochrona danych osobowych
- Procedury, regulaminy, wnioski
- Wypadki w placówkach, bezpieczeństwo
- Finanse i majątek
Zarządzanie kadrą
- Dokumentacja kadrowa
- Awans zawodowy
- Ocena pracy nauczyciela
- Działalność zespołów przedmiotowych i zadaniowych
- Konkurs na dyrektora
Kontrola zarządcza
- Kontrola zarządcza w pigułce
- Standardy grupy A
- Standardy grupy B
- Standardy grupy C
- Standardy grupy D
- Standardy grupy E
Dydaktyka
SZKOLENIA WIDEO
NIEZBĘDNIK PRAWNY
PORADA PRAWNA
Czy szkoła odpowiada za szkodę wyrządzoną przez młodzież przebywającą na boisku szkolnym w swoim wolnym czasie?
Co do zasady, osoba, która ze swojej winy wyrządziła drugiej osobie szkodę, zobowiązana jest do jej naprawienia. Jednak dziecko, które nie ukończyło trzynastu lat, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Ta odpowiedzialność przeniesiona jest na osobę sprawującą opiekę nad małoletnim. Zastosowanie w tym wypadku będzie miał przepis art. 427 Kodeksu cywilnego, który odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez małoletniego przypisuje osobom, które z mocy ustawy lub umowy są zobowiązane do nadzoru nad nim. Gdy uczeń przebywa w szkole, pozostaje pod nadzorem personelu szkoły. Przepis wprowadza domniemanie winy osoby zobowiązanej do nadzoru (np. nauczyciela) oraz domniemanie związku przyczynowego między wyrządzeniem szkody przez osobę, nad którą jest sprawowany nadzór, a wadliwym wykonywaniem nadzoru, co określa się czasem pojęciem „winy w nadzorze”. Po ukończeniu trzynastego roku życia za czyn niedozwolony odpowiadać będzie co do zasady sam małoletni, któremu jednak przypisać trzeba w tym zakresie winę (art. 415 kodeksu cywilnego). Oczywiście zazwyczaj małoletni nie posiadają majątku, więc wtedy rodzice są zobowiązani do naprawienia szkody. Uczniowie, którzy ukończyli trzynaście lat, są także, pod nadzorem szkoły, a obowiązek zapewnienia przez szkołę bezpieczeństwa dotyczy wszystkich uczniów (niezależnie od ich wieku). Zatem i w tym przypadku rodzice posyłając dziecko do szkoły, przekazują opiekę nad nim dyrektorowi i nauczycielom. Rodzice nie ponoszą więc odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez małoletnie dzieci w czasie, gdy znajdują się one pod opieką nauczyciela w szkole lub na zajęciach organizowanych przez szkołę poza obiektami należącymi do niej. Jeżeli jednak rodzice z własnej nieprzymuszonej woli poczuwają się do odpowiedzialności i chcą naprawić szkodę, to nie ma co do tego przeszkód. Gdyby opisane zdarzenie miało miejsce w czasie zajęć szkolnych to niewątpliwie odpowiedzialność w praktyce spoczywa na szkole. Adresatem roszczenia odszkodowawczego będzie organ prowadzący szkołę. Osoba poszkodowana przez działanie ucznia powinna wykazać winę nadzorującego nauczyciela. Zobowiązany do nadzoru nauczyciel może jednak wykazać brak winy udowadniając, że nadzór był sprawowany należycie, lub że szkoda nastąpiłaby nawet przy starannym wykonywaniu pieczy nad małoletnim. Gdy poszkodowany wystąpi z roszczeniem, a szkoła jest ubezpieczona, odszkodowanie może wypłacić towarzystwo ubezpieczeniowe. Do katalogu szkód objętych ubezpieczeniem należą zazwyczaj także szkody wynikłe z braku właściwego nadzoru nad uczniami, w tym szkody wyrządzone przez uczniów. W tym przypadku jednak szkoda została spowodowana przez ucznia przebywającego na boisku szkolnym po zajęciach w czasie swojego wolnego czasu. W tym kontekście pojawia się pytanie, kto ponosi odpowiedzialność – szkoła, bo umożliwiła przebywanie uczniów na jej terenie po zajęciach, a boisko nie zostało należy cie zabezpieczone, czy może rodzić dziecka. Uczeń, który wprawdzie swoje lekcje skończył, ale nadal przebywa na terenie szkoły, powinien podlegać nadzorowi jej pracowników aż do czasu zamknięcia szkoły. Po zakończeniu zajęć teren szkolny powinien zostać zamknięty albo odpowiednio zabezpieczony, aby przebywające tam dzieci nie były narażone na niebezpieczeństwa. Brak regulaminu korzystania z boiska lub ewentualnie brak jego należytego zabezpieczenia obciąża dyrektora. To jest poważny argument po stronie rodzica. W tym konkretnym przypadku być może można uznać, że zdarzenie miało miejsce w czasie kiedy szkoła była otwarta, natomiast dzieci przebywające skończyły już lekcje. W jednym z wyroków (wyrok SN I CR 260/71) Sąd Najwyższy stwierdził, że „Cały teren szkoły w czasie, gdy odbywają się zajęcia, pozostaje pod jej opieką i nadzorem, wobec czego obowiązek należytego nadzoru obciąża szkołę również w stosunku do młodzieży, która nie ma zlecenia zajęć dodatkowych, ale w czasie gdy szkoła jest czynna, ma możność przebywania na szkolnym boisku" Z tego orzeczenia wynika odpowiedzialność szkoły. Z uwagi na powyższe jeżeli uznamy, ze szkoła nie była zobowiązana do nadzoru, to w mojej ocenie odpowiedzialność ponosi rodzic (pod warunkiem, że szkoda nie powstała w wyniku zaniedbań w stanie technicznym obiektu – np. „dziurawe ogrodzenie”. Nie ma podstaw prawnych do ponoszenia przez dyrektora szkoły odpowiedzialności za szkodę w sytuacji kiedy szkoda powstała poza pracą szkoły. Nie istnieje prawny zakaz udostępniania boisk szkolnych po godzinach lekcyjnych. Szkoła nie jest zobowiązana do zapewnienia opieki dziecku korzystającemu z boiska szkolnego poza zajęciami lekcyjnymi. Odpowiedzialność za szkodę spowodowaną w czasie pozalekcyjnym spoczywa na rodzicach. Ze swojej strony zalecam zawsze polubowne załatwienie sprawy, ewentualnie w tym przypadku wprowadzenia takich rozwiązań które zminimalizują wystąpienie podobnej sytuacji. Poniżej przedstawiam kilka tez z orzecznictwa Sądu Najwyższego, które odnoszą się do zakresu odpowiedzialności szkoły nad uczniami w świetle realizacji obowiązku zapewnienia bezpiecznych warunków nauki. - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1964 r., (wyrok SN z dnia 16 marca 1964 r., I CR 251/63) - "Szkoła ma prawo bronić się przed zdarzającymi się przejawami dążenia do nieusprawiedliwionego przerzucenia na nią opieki nad dziećmi, jednak obrona taka nie może prowadzić do sytuacji, w której dziecko, zwłaszcza w młodszym wieku, byłoby z tego powodu w ogóle pozbawione pieczy. Wymaga więc to takiego zorganizowania pracy szkoły, by na jej terenie mogli znajdować się tylko uczniowie, którzy są do tego uprawnieni i względem których funkcjonariusze szkoły mają możność sprawowania nadzoru, w zakresie niezbędnym ze względu na ich wiek". - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 września 1971 r., (wyrok SN z dnia 10 września 1971 r., I CR 260/71) - cały teren szkoły w czasie, gdy odbywają się zajęcia, pozostaje pod jej opieką i nadzorem, wobec czego obowiązek należytego nadzoru obciąża szkołę również w stosunku do młodzieży, która nie ma zlecenia zajęć dodatkowych, ale w czasie, gdy szkoła jest czynna, ma możność przebywania na szkolnym boisku. - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 stycznia 1974 r., (wyrok SN z dnia 3 stycznia 1974 r., II CR 643/73, OSP 1974, nr 10, poz. 202) - obowiązek sprawowania opieki i nadzoru oraz zapewnienia bezpieczeństwa ze strony szkoły dotyczy tylko uczniów powierzonych funkcjonariuszom szkoły lub szkole jako całości. Obowiązek ten zachodzi, więc w sytuacji, gdy uczniowie danej szkoły pozostają w dyspozycji nauczycieli lub administracji szkolnej, podczas lekcji, przerw międzylekcyjnych i innych zajęć zleconych przez szkołę. - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1974 r., (wyrok SN z dnia 16 stycznia 1974 r., II CR 482/73) - do podstawowych obowiązków administracji szkolnej należy zapewnienie bezpieczeństwa młodzieży szkolnej w czasie jej przebywania w szkole. Takie same wymagania dotyczą administracji przedszkoli. Obejmują one w szczególności obowiązek zastosowania takich urządzeń przeznaczonych do ćwiczeń i zabaw dziecięcych, których konstrukcja zapewnia dzieciom pełne bezpieczeństwo i nie grozi nieszczęśliwym wypadkiem. Jeżeli korzystanie z tych urządzeń grozi niebezpieczeństwem, to Skarb Państwa nie może uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez dziecko w następstwie ich używania (art. 417 k.c.) przez powołanie się na to, że urządzenia te zostały wykonane przez przedsiębiorstwo lub zakład, które w zakresie swej działalności gospodarczej wyrabiają tego rodzaju przedmioty. - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 1974 r., (wyrok SN z dnia 19 czerwca 1974 r., II CR 289/74) - wiek uczniów wpływa na zróżnicowanie stopnia i formy sprawowanego nad uczniami nadzoru przez nauczycieli w tym rozumieniu, iż młodzieży starszej należy pozostawić więcej samodzielności. Obowiązek nadzoru ze strony szkoły nie ustaje jednak z chwilą osiągnięcia przez uczniów pełnoletniości lub zbliżania się do tego wieku. Trzeba mieć zawsze na uwadze psychikę młodzieży w zbiorowisku i mogące stąd płynąć dla niej niebezpieczeństwa. Doświadczenie życiowe przekonuje też, że samo wydanie zakazu nie wystarcza i że konieczna jest kontrola jego wykonania - zbyt silna jest, bowiem pokusa i ciekawość młodzieży, aby sam zakaz odciągnął ją np. od wejścia na budowę. Istnieje też chęć popisania się wykonaniem niebezpiecznego przedsięwzięcia.
Jeśli napotkaliście Państwo na podobny problem i chcielibyście uzyskać indywidualną poradę ekspercką - prosimy o zadanie pytania ekspertom.
Jeśli chcecie Państwo w nieograniczonym stopniu korzystać z indywidualnych
porad prawnych dostosowanych do potrzeb placówki prosimy o wykupienie
abonamentu.
Gwarantujemy zgodność z obowiązującymi
przepisami prawa.
PODOBNE PROBLEMY
- Czy dla dzieci 5-letnich istnieje obowiązek informacji dla rodziców odnośnie gotowości szkolnej?
Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
- Dziecko w wieku 6 lat realizuje roczne przygotowanie przedszkolne w przedszkolu. Dziecko często jest nieobecne z powodu choroby. Czy jest możliwość zorganizowania indywidualnego nauczania dziecka w domu? Jeśli tak, to kto organizuje takie zajęcia i jak wygląda ścieżka formalna? Czy przedszkole niepubliczne może organizować takie nauczanie?
Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
- Jak to jest z ubezpieczeniem uczniów w szkole? Powszechnie wiadomo, że jest ono nieobowiązkowe. No właśnie - nieobowiązkowe dla rodziców. Co w przypadku gdy 100% uczniów nie chce się ubezpieczać w szkole, a co najważniejsze nie jest nigdzie ubezpieczona? Czy w takiej sytuacji dyrektor szkoły musi ubezpieczyć uczniów ze środków szkolnych? No i oczywiście sakramentalne pytanie: musi, powinien, czy może? Kto o tym decyduje?
Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
- Szkoła została przejęta przez stowarzyszenie i nie jest w niej tworzony zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Do tego czasu nauczyciele emeryci korzystali z funduszu świadczeń socjalnych w szkole prowadzonej przez gminę. Moje pytanie brzmi: kto w związku z tym powinien objąć funduszem świadczeń socjalnych nauczycieli emerytów szkoły prowadzonej przez stowarzyszenie?
Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
- Sprawa dotyczy szkoły ponadgimnazjalnej. W bliskim sąsiedztwie szkoły jest sklep do którego uczniowie w trakcie przerw wychodzą po zakup drugiego śniadania. Kto odpowiada za bezpieczeństwo ucznia, który w trakcie przerwy opuszcza teren szkoły? Czy dyrektor szkoły może zobowiązać nauczyciela do przerw na zewnątrz budynku szkoły w każdych warunkach (lato, zima, deszcz itp.)?
- Komunikaty z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Kuratorium Oświaty!
- Porady i opinie ekspertów.
- Nowe narzędzia dla dyrektorów placówek oświatowych.
- Bieżące informacje prasowe