Jestem dyrektorem Zespołu Szkół (SP i G). Na rok szkolny 2008/2009 ograniczyłem nauczycielowi WF w SP zatrudnienie do 16 godzin - z możliwości przejścia w stan nieczynny nie skorzystał. Na r.sz.2009/2010 ograniczyłem mu zatrudnienie do 11 godzin - z możliwości przejścia w stan nieczynny nie skorzystał. Obecnie nie jestem w stanie zatrudnić go na r.sz.2010/2011. Pismem z dnia 19.05.2010 wypowiedziałem mu zatrudnienie z trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Pismem z dnia 16.06.2010 zwrócił się o przeniesienie w stan nieczynny. Czy powinienem wyrazić na to zgodę? Dostaję sprzeczne wypowiedzi kadrowców. Jest to nauczyciel mianowany ale bez kwalifikacji z wykształceniem średnim - może tylko i wyłącznie pracować w tej szkole i prowadzić tylko ten przedmiot.

Opisany przypadek jest bardzo skomplikowany i niestety informacje podane przez opisującego są niewystarczające. Na to, aby odpowiedzieć na wszystkie wątpliwości trzeba cofnąć się do roku 2000 i do wielkiej reformy ministra Mirosława Handke. 

6 kwietnia 2000 roku weszła w życie ustawa z dnia 18 lutego 2000 roku o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2000r. Nr 19, poz.239), która to najprawdopodobniej (tego nie wiemy!!!) uwłaszczyła tego nauczyciela jako nauczyciela mianowanego na mocy art. 7 tej ustawy. Jednocześnie w dalszej części tego przepisu czytamy, że jeżeli nauczyciel nie posiada wymaganych kwalifikacji, stosunek pracy wygasa z dniem 31 sierpnia 2006 r. , o ile wcześniej nauczyciele ci nie uzupełnią kwalifikacji lub nie zostanie z nimi rozwiązany stosunek pracy. Z informacji wynika, że nauczyciel ten nie spełnił standardów kwalifikacyjnych określonych w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 10 września 2002 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli. (Dz.U. z 2002r. Nr 155, poz. 1288).

Z opisu wynika, że ta Pan ten nie posiada takiego kwalifikacji.

Pragnę nadmienić, że 31sierpnia umowa z tym Panem wygasła z mocy prawa (a nie została rozwiązana). Akt mianowania również był obarczony klauzulą czasową.

Jeżeli do 31 sierpnia 2006 roku nie uzupełnił ten nauczyciel kwalifikacji do poziomu wymagalności, to stracił status nauczyciela i wszystkie przywileje bezpowrotnie.

Stąd, aby zadecydować o dalszych losach tego nauczyciela trzeba starannie, z dokumentami rozstrzygnąć ten przypadek – dziś jako zjawiskowy.