Nauczyciel w szkole średniej w planie realizacji godziny karcianej zapisał, że będzie prowadził zajęcia wyrównawcze z chemii. W dzienniku zajęć znajdują się zapisy typu: temat i liczba uczestników: zero. Czy taką godzinę, podczas której nauczyciel siedział sam, należy traktować jako odbytą? Jeżeli nie - to co zrobić (takich godzin w dzienniku jest kilka)? W bieżącym roku n-l zaplanował sobie, że na tych godzinach będą odbywać się sprawdziany poprawkowe. Czy to jest zgodne z literą prawa? Jakie kroki winien podjąć dyrektor, by te godziny odbywały się zgodnie z zapisami ustawy? Z góry dziękuję za odpowiedź. B. Koś

Stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie godzin "karcianych":

"Zajęcia te powinny wychodzić naprzeciw indywidualnym potrzebom uczniów poprzez udzielanie im pomocy w przezwyciężaniu trudności, rozwijaniu zdolności lub pogłębianiu zainteresowań, a także poprzez sprawowanie nad nimi opieki, zależnie od potrzeb. Podjęcie decyzji w kwestii, jakie zajęcia będą realizowane w szkole w ramach godzin, o których mowa w art. 42 ust. 2 pkt 2 lit. a i b Karty Nauczyciela, należy do kompetencji dyrektora szkoły. Godzin tych nie można jednakże przeznaczyć na zajęcia obowiązkowe, opiekę nad uczniami podczas ich dowozu do szkoły, doraźne zastępstwa oraz nauczanie indywidualne. "

Sprawdziany poprawkowe trudno zaliczyć do jakichkolwiek zajęć, zarówno z uczniem zdolnym, jak i z uczniem potrzebującym pomocy nauczyciela w przezwyciężaniu trudności, nie mówiąc o pogłębianiu zainteresowań.

Jeżeli chodzi o rozliczanie tych zajęć, to są one rejestrowane i rozliczane w okresach półrocznych w dziennikach zajęć pozalekcyjnych.  Fakt, że nauczyciel zaplanował sobie w danym roku szkolnych zajęcia wyrównawcze, nie świadczy o tym, że musi realizować tylko te zajęcia i w każdym tygodniu. Zdarza się, że na zajęcia nie przyjdą uczniowie i wówczas nauczyciel nie powinien wpisywać żadnego tematu, gdyż zajęcia się nie odbyły. Godziny "karciane" rozliczane są w okresie półrocznym, co oznacza, że nauczyciel może w innym czasie odpracować takie godziny, i wcale nie musi tego robić w formie zajęć, które zaplanował. Równie dobrze może wypracować brakującą liczbę godzin w danym półroczu na wyjeździe z grupą uczniów do np. teatru. Pracę tą odnotowuje w swoim dzienniku zajęć pozalekcyjnych (na rynku dostępne są już dzienniki z przeznaczeniem na godziny "karciane").

Nad realizacją godzin "karcianych" czuwa dyrektor szkoły i to on decyduje, na co te godziny zostaną przeznaczone.  Nauczyciel nie może samowolnie ustalać sobie, co i gdzie będzie realizował.