Uczeń otrzymał z poradni opinię w sprawie dostosowania wymagań edukacyjnych. Stwierdzono u niego specyficzne trudności w uczeniu się bez podania konkretów (np. dysleksja...). Poradnia twierdzi, że w takiej sytuacji mam rozumieć, że dotyczą go wszystkie rodzaje specyficznych trudności. Czy rzeczywiście tak to należy rozumieć, czy też mam domagać się nazwania ich konkretnie.

Na podstawie § 2 rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 lutego 2019 r. w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych (Dz.U. z 2019 r., poz. 373) wymagania edukacyjne dostosowuje się do indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz możliwości psychofizycznych ucznia posiadającego orzeczenie lub opinię poradni – na podstawie tego orzeczenia lub opinii. Jednocześnie żaden obowiązujący przepis, a w szczególności rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 7 września 2017 r. w sprawie orzeczeń i opinii wydawanych przez zespoły orzekające działające w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych (Dz.U. z 2017 r., poz. 1743) nie stanowi, że jeśli poradnia nie wskaże rodzajów specyficznych trudności, to domniemywa się, że uczeń posiada wszystkie. Rodzic ucznia powinien więc zwrócić się o uzupełnienie lub wydanie nowej opinii lub orzeczenia. Z treści § 2 pkt 4 rozporządzenia MEN z dnia 22 lutego 2019 r. wynika bowiem, że rozpoznania indywidualnych potrzeb rozwojowych i edukacyjnych oraz indywidualnych możliwości psychofizycznych ucznia dokonują nauczyciele i specjaliści udzielający uczniowi w szkole pomocy psychologiczno – pedagogicznej jedynie w sytuacji, gdy uczeń ten nie posiada orzeczenia lub opinii poradni.